Patron szkoły
Nasza placówka została oddana do użytku 3.09.1990 r. Jej pierwszym dyrektorem został Zdzisław Andrzej Walo, który to już w 1992 roku wystąpił z inicjatywą nadania szkole im. Polonii.
Skąd pomysł tej nazwy? Na pewno istotną rolę odegrało tu powstanie w szkole oddziału Stowarzyszenia „Wspólnoty Polskiej” – organizacji mającej na celu umacnianie więzi Polonii i Polaków zamieszkałych za granicą z ojczyzną, jej językiem i kulturą oraz niesieniem pomocy w zaspakajaniu różnorodnych potrzeb rodaków rozsianych po świecie. Jej pierwszym prezesem został właśnie dyrektor Walo, który poprzez prężną działalność Oddziału rozpropagował wśród pracowników szkoły ideę polonijną. Aby nawiązać kontakt z Polakami rozsianymi po całym świecie dyrekcja szkoły wysłała do organizacji polonijnych ponad dwieście listów. W 1996 roku stanowisko dyrektora szkoły objęła Jolanta Śmigielska, która jednocześnie rozpoczęła sprawowanie funkcji prezesa oddziału „Wspólnoty Polskiej”. Wówczas to trwały już prace Społecznego Komitetu Fundacji Sztandaru mające na celu przygotowania do nadania szkole imienia Polonii.
Dwa lata później – w 1997 roku odbyła się uroczystość nadania Szkole Podstawowej nr 18 w Słupsku (obecnie nr 10) imienia „Polonii”. To nie był jednak koniec idei. Jeszcze przed nadaniem szkole imienia rozpoczęła się ożywiona współpraca z Polonusami zamieszkałymi w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Nasza szkoła gościła uczniów klas młodszych, którzy odbywali u nas dwu tygodniowe praktyki językowe. Kilkakrotnie, począwszy od 1993 odwiedzali nas uczniowie z Daugavpils na Łotwie oraz z litewskiej Czużakampy.
Takie bezpośrednie kontakty przyniosły obopólną korzyść. Mali Polacy z Łotwy i Litwy wzbogacali znajomość języka polskiego, biorąc udział w lekcjach oraz uczestnicząc w zajęciach pozalekcyjnych organizowanych przez nauczycieli naszej szkoły. Ich opiekunowie poznawali warunki życia i zasady funkcjonowania polskiej szkoły, odbywając praktykę pedagogiczną. My chętnie dzieliliśmy się swoimi umiejętnościami, ale również wspomagaliśmy swoich rodaków pomocami naukowymi, sprzętem sportowym, komputerowym i AV.
Nasi uczniowie mieli natomiast okazję do wspólnej zabawy oraz nawiązania bliskich kontaktów ze swoimi rówieśnikami, którzy choć przyjechali z obcego kraju, nazywali siebie Polakami. Było to bardzo ciekawe doświadczenie dla obu stron. Dość powiedzieć, że niektóre znajomości, choć podtrzymywane jedynie drogą listowną, przetrwały lata.
Przy okazji pobytu tych gości organizowaliśmy pomoc socjalną i rzeczową dla kombatantów i rodzin polskich na Łotwie i Litwie znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Nawiązaliśmy również ścisłą współpracę z ośrodkami polonijnymi w Holandii, Niemczech i Chicago.
Imię „Polonia” zobowiązuje wszystkich nauczycieli naszej szkoły do propagowania zagadnień związanych z historią i dniem dzisiejszym organizacji polonijnych za granicą.
W dniu Święta Szkoły szczególnie zwracamy uwagę na tematykę polonijną. Nauczyciele przypominają uczniom to zagadnienie na godzinach wychowawczych, lekcjach języka polskiego i historii. W specjalnych numerach gazetki szkolnej „Buda” ukazują się artykuły o Polonii wzbogacające wiedzę uczniów naszej szkoły. Uczniowie przygotowując gabloty tematyczne bliżej zapoznają się z tym, jak wielkie znaczenie dla rozwoju naszej kultury miały wspólnoty emigracyjne tworzone przez uchodźców..
Patrząc z perspektywy lat, które minęły od nadania szkole zaszczytnego tytułu „Polonii” stwierdzić należy, że był to dobry pomysł. Idea polonijna jest ciągle aktualna, choć zmienia się jej wymiar.
Od zawsze zadaniem szkoły było uczyć i wychowywać. Istotne znaczenie odgrywa w tym również wybór patrona szkoły. Dzięki imieniu „Polonii” uczniowie naszej szkoły zyskują świadomość istnienia skupiska Polaków poza granicami naszej ojczyzny. Poznają historię swego narodu i jego walki o niepodległość. Na pewno wiedzą więcej niż ich rówieśnicy z innych szkół.
Poprzez wdrażanie dzieci do tematyki polonijnej kształtujemy ich postawę patriotyczną. Dzięki temu poznają jak duże znaczenie ma polska kultura, tradycja i zwyczaje dla tych, którzy od lat mieszkają poza granicami ojczyzny. Przykładem na to może być wiersz mieszkającego w Australii Piotra Kaziukajtisa:„Mowa ojczysta”
O, jak daleko jest moja Ojczyzna,
Jakże tęsknię za Tobą ukochana,
Za bliskimi z rodu mojego,
Gdzie mowa z matki mlekiem wyssana.
Tu na obczyźnie lata mijają,
A moje uszy wciąż jej szukają,
Tych słów prostych i dziewczęcych,
Poezji i pieśni, co się słuchało.
Co dnia i nocą, bo często tak bywa,
Człowiek w swą przeszłość wędruje,
Do miasta i wiosek, które poznawał,
Nad lasy i pola jak orzeł szybuje.
Ale nad wszystko co w świecie miłuje,
Co dobre, matka i szkoła mi dała,
To polską mowę jak skarb traktuję,
Bo ona we mnie na zawsze została!